MAKIJAŻ: Pierwszy raz z Showstoppers - fiolecik, standardowo ;)


Kilka dni temu odkupiłam od Kasi paletkę Sleek Showstoppers. Podobała mi się od dawna, ale nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, że musiałam ją mieć. Nadarzyła się jednak okazja kupienia jej za 20zł + przesyłka, więc wyszło o połowę mniej niż w sklepach internetowych. Paletka nie była dużo używana, kilka cieni chyba nawet nie zostało dotkniętych.

Paletka doszła do mnie w piątek, ale przez weekend nie było mnie w domu, więc zmacałam ją dopiero wczoraj. Dzisiaj, mając rano sporo czasu, postanowiłam, że się nią pomaluję. Makijaż nie miał być fioletowy, kombinowałam z innymi kolorami, aż w końcu wymieszałam je tak, że jak zawsze wyszedł mój ulubiony fiolet. W wewnętrzych kącikach mamy trochę koralu, a nad załamaniem burgund. Na żywo makijaż był ciemniejszy, ale zawsze aparat rozjaśnia makijaże.


Podoba Wam się ten makijaż? Macie paletkę Showstoppers?

No comments:

Post a Comment