Cześć! Przychodzę dziś z krótką notką makijażową. Wczoraj malowałam koleżankę na studniówkę. Agata miała szarą sukienkę i chciała do niej mocniejszy, szary makijaż. Powiem szczerze, że jestem zadowolona z efektu. Agata była drugą osobą w życiu, którą malowałam i pierwszą, której robiłam kreskę eyelinerem. Akurat ta kreska nie wyszła najlepiej - jaskółki nieco różniły się od siebie, ale mankamenty nie były aż tak zauważalne.
Jak widzicie, Agata jest śliczna sama w sobie i makijaż nie zmienił jej diametralnie, jedynie dodał pazura :) Na usta nie nakładałyśmy nic, bo koleżanka po prostu nie chciała :)) Do wykonania tego makijażu użyłam:
TWARZ:
Dermacol, nr 210
Rimmel, Wake me up, nr 103 True Ivory
Mariza, puder ryżowy
Flormar, Pretty Compact, duo P115 (bronzer)
Wibo, róż nr 1 (edycja różana)
OCZY:
Sleek, paleta Bad Girl
Lovely, Nude make-up kit
Essence, eyeliner żelowy, czarny
BelleSpa, tusz do rzęs
BRWI:
Catrice, eyebrow set
Jak Wam się podoba? :)
PS. Nie wiem, czy przez najbliższe kilka dni jakieś notki się pojawią, ponieważ mój laptop tak jakby trochę umarł, a ja nie mam żadnych gotowców do wstawiania. Jeśli dam radę, to coś się pojawi, jeśli nie - to będę za jakiś czas ;)
No comments:
Post a Comment